Po tegorocznym Euroweeku zostały już tylko wspomnienia i garść zdjęć. Długo będziemy pamiętać zajęcia z Angelem, Kiwi, Goutamem i Revenem. Każdy z wolontariuszy pokazał nam cząstkę siebie i swojego kraju. Obudził w nas tęsknotę za miejscami, które dzięki ich opowieściom stały się nam bliskie. Tydzień Euroweeku to nieprawdopodobny zastrzyk pozytywnej energii i jednocześnie prosta nauka, że warto walczyć o własne marzenia. Dlatego mamy nadzieję na kolejne spotkania z wolontariuszami. Może w naszej szkole? A tych, którzy na Euroweeku jeszcze nigdy nie byli gorąco zachęcamy do wyjazdu!