
Moja wielka grecka przygoda
Grecję nazywa się kolebką cywilizacji europejskiej. My, uczniowie liceum Kopernika postanowiliśmy więc porzucić podręczniki i wykresy i na własne oczy doświadczyć starożytnego świata. Wycieczka zorganizowana przez nieocenionego prof. Szumskiego odbyła się od 23 do 31 maja 2024. A było to tak: po nocnym przejeździe przez Słowację, Węgry, Serbię i Północną Macedonię, przybyliśmy do Paralii, gdzie od razu pobiegliśmy na plażę. Wkrótce powitał nas nasz pierwszy dzień w słonecznej Grecji, a my pojechaliśmy do Thessalonik – serca Macedonii. Tam mogliśmy z bliska przyjrzeć się Białej Wieży, Łukowi Galeriusza, Bazylice św. Demetriusza oraz słynnemu Placowi Arystotelesa. Z Thessalonik udaliśmy się do Verginy, dawnej stolicy macedońskiego króla Filipa II i Aleksandra Wielkiego, gdzie zwiedzaliśmy podziemne muzeum z grobowcami królów macedońskich. Dzień zakończyliśmy na malowniczej plaży w Paralii. 26 maja przebyliśmy równinę tesalską, by trafić do kolejnego celu – Meteorów „klasztorów zawieszonych w chmurach”, położonych koło miejscowości Kalambaka. Odwiedziliśmy tam pracownię ikon bizantyjskich, a następnie zwiedziliśmy jeden z sześciu dostępnych klasztorów, które od wieków dają schronienie mnichom pragnącym oddawać się kontemplacjom religijnym. Niezbite piękno tego miejsca zachwyciło nie tylko nas, ale też słynnych reżyserów – bo właśnie tam umieszczono część akcji filmu o Jamesie Bondzie. Kolejnym punktem programu był przejazd do Termopil, miejsca słynnej bitwy Greków z Persami w 480 r. p.n.e. Zaraz potem w programie przewidziane były Delfy. Ta prawdziwie magiczna miejscowość w starożytności była centrum greckiego świata z wyrocznią boga Apollina,
świętą drogą, skarbcem i teatrem. Następnego dnia dotarliśmy do długo oczekiwanych Aten, w których czekały na nas liczne atrakcje. Najpierw przespacerowaliśmy się ateńskimi ulicami, by na spokojnie przyjrzeć się miastu o tysiącletnich korzeniach. Czekało na nas wapienne wzgórze Akropolu (Partenon, Świątynia Nike, Erechtejon), agora (serce miasta, centrum administracji, handlu i wymiany myśli), wzgórze Areopagu, wzgórze Pnyks. To było wspaniałe doświadczenie – na własne oczy zobaczyliśmy nasze lekcje historii! Następnie przeszliśmy do najstarszej dzielnicy Aten – Plaki i zobaczyliśmy ikoniczną zmianę warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza oraz stadion marmurowy (Kalimarmaro). To tam rozegrały się pierwsze igrzyska ery nowożytnej w 1896 r.! Nasz dzień zakończył nocleg w miejscowości uzdrowiskowej Lutraki. Po śniadaniu przejechaliśmy przez słynny Kanał Koryncki w kierunku Peloponezu. Na półwyspie zwiedziliśmy ruiny starożytnego Koryntu, który w czasach świetności był ważnym miastem-państwem starożytnej Grecji. Miasto znane jest z kultu Afrodyty, lecz i inni bogowie, np. Apollo, znaleźli tam miejsce dla siebie. Nie mogliśmy jednak długo usiedzieć w jednym miejscu, ruszyliśmy więc znowu w drogę, tym razem do Myken, czyli najstarszego punktu Grecji kontynentalnej. Zobaczyliśmy pozostałości po warownym grodzie z XVI w. p.n.e., gdzie zaczęła rozwijać się kultura mykeńska oraz słynny Grób Agamemnona. (znany m.in. z utworu Juliusza Słowackiego!) Kolejnym przystankiem na naszej wędrówce (można by nawet powiedzieć – odysei) była pierwsza stolica niepodległej Grecji – urokliwe Nafplio, perełka Peloponezu. Spacerowaliśmy uliczkami w weneckim stylu do Placu Konstytucji, korzystając w pełni z uroków tego miejsca. Wielu z nas ta miejscowość podobała się najbardziej. Następnie ruszyliśmy dalej, do Epidauros – centrum kultu Asklepiosa, boga lekarzy. Oprócz leczenia chorób, Grecy wykorzystywali to miejsce również do oczyszczenia duszy poprzez oglądanie spektakli
teatralnych. To właśnie teatr przyciąga dziś w to miejsce turystów z całego świata. I my nie mogliśmy ominąć takiej okazji! Antyczny teatr po dziś dzień słynie z doskonałej akustyki (którą uczniowie oczywiście sprawdzili klaskając w kole). 29 maja udaliśmy się do Olimpii – miejscowości, w której ponad 1500 lat temu odbywały się najważniejsze igrzyska panhelleńskie. Ochoczo zwiedziliśmy gimnazjon, Świątynię Hery, Świątynię Zeusa, pracownię Fidiasza, stadion oraz Muzeum Archeologiczne. Ostatnim punktem programu było Patras, miasto portowe, w którym zwiedziliśmy bazylikę z relikwiami św. Andrzeja. Niestety, przyszedł w końcu czas by pożegnać Grecję. Lecz nie myślcie, że nasze przygody tutaj się skończyły. W drogę do domu (jak mityczny Odyseusz) wypłynęliśmy statkiem! 24-godzinny rejs z Patras do Ankony spędziliśmy w komfortowych, 4-osobowych kabinach. Po upływie tej doby byliśmy już we Włoszech. Jak wynika z rozmów młodzieży – była to jedna z najlepiej zorganizowanych wycieczek na jakiej byli, zarówno pod względem towarzyskim, jak i turystycznym. Zobaczyliśmy na własne oczy 8 z 19 obiektów wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Zwiedzenie „całej” starożytnej Grecji to wysiłek godny Heraklesa, ale czujemy, że nam się udało. Nacieszyliśmy serca wspaniałymi zabytkami, napełniliśmy brzuchy przepysznym jedzeniem a portfele opróżniliśmy w sklepach i sklepikach – a mimo tego nie zabrakło nam relaksu na plażach i w miastach.
Panie Profesorze, dziękujemy!